Czy Ty, jako 100-procentowy facet, też pytasz, czy joga jest tylko dla kobiet? Może uprawiasz inne sporty, biegasz, grasz w kosza, chodzisz na siłownię i sądzisz, że nie potrzebujesz już dodatkowych aktywności? Czy Ty, joginko, znasz już dobrze korzyści, jakie daje praktyka jogi, ale od lat bezskutecznie próbujesz namówić swojego faceta, żeby dał szansę jodze i choć raz stanął z Tobą na macie? Czy w ogóle joga jest dla mężczyzn?
Przez setki lat joga była domeną mężczyzn.
Kobiety, które przez długi czas nie miały pełnych praw, nie mogły uczestniczyć w zajęciach jogi.
Studia koedukacyjne, gdzie wstęp mieli zarówno mężczyźni, jak i kobiety, powstały stosunkowo niedawno – upowszechnił je B.K.S. Iyengar.
Od tego czasu, na przestrzeni kilkudziesięciu lat, sytuacja zupełnie się odwróciła i nagle – zwłaszcza na zachodzie – jogę zdominowały kobiety.
Teraz trudniej zachęcić mężczyzn do praktykowania. Przeświadczenie, że joga to aktywność typowo kobieca jest niezwykle silne.
Żeby walczyć z tym stereotypem, ale też wyjść naprzeciw męskim oczekiwaniom w Stanach Zjednoczonych powstał nawet nowy typ jogi – broga.
Wymyślona przez Adama O’Neill i Roberta Sidoti odmiana jest dedykowana właśnie panom. Jeśli interesuje Was, co to za wynalazek, wystarczy poszukać w internecie.
W skrócie chodzi o połączenie typowych pozycji zaczerpniętych z tradycyjnej jogi z ćwiczeniami atletycznymi. Ponoć forma ta cieszy się dużym powodzeniem.
Na całym świecie powstają też klasy jogi specjalnie dla mężczyzn, prowadzone przez nauczyciela płci męskiej, bez wstępu dla kobiet – wszystko po to, by panowie nie wstydzili się i czuli się bardziej komfortowo. Ale nawet na zwykłych zajęciach widok panów jest coraz bardziej powszechny i nikogo nie dziwi.
W klasycznym ujęciu joga jest jednakowa dla wszystkich. Bez względu na płeć praktykujemy tak samo, wykonujemy te same asany, mimo różnej budowy ciała oraz różnych predyspozycji fizycznych i psychicznych.
Oczywiście powstały różne rodzaje jogi, adresowane bardziej do mężczyzn (jak wspomniana już wyżej broga) lub bardziej do kobiet (np. joga hormonalna), jednak większość rodzajów przeznaczona jest dla wszystkich.
Czy potrzebują tej formy aktywności? Co może dać im joga, czego inne sporty nie dają?
Mężczyźni nastawieni są na wygrywanie.
Lubią rywalizację. To dlatego często wybierają sporty, w których liczą się osiągi, ważne są czas, siła, pobijanie rekordów.
Mężczyźni nie lubią przegrywać, niechętnie też okazują słabość. Są w ciągłej gotowości, chcą sprostać każdemu zadaniu.
Z problemami też często radzą sobie w pojedynkę – nie dzielą się swoimi emocjami, w przeciwieństwie do kobiet nie rozmawiają o kłopotach.
Wszystko to sprawia, że w ich ciałach kumulują się napięcia, zwłaszcza w okolicach barków, karku, szyi oraz w mostku.
Gromadzenie emocji w ciele, tłamszenie ich, długotrwały stres mogą po pewnym czasie doprowadzić do różnych chorób, także psychicznych.
Joga pozwala rozładować różnego rodzaju napięcia. Oczywiście inne sporty też uwalniają endorfiny i poprawiają samopoczucie, ale podczas ćwiczeń aerobowych czy bardzo intensywnego wysiłku wzrasta również poziom kortyzolu (hormon stresu) oraz testosteronu.
Joga przeciwnie – obniża poziom kortyzolu. Działa wyciszająco i uspokajająco. Pozwala zredukować stres, a dzięki temu zapobiega rozwojowi wielu chorób i wpływa na zwiększenie odporności organizmu.
Wykonywanie asan z jednej strony pozwala zbudować masę mięśniową i siłę, z drugiej wpływa na większą elastyczność i gibkość.
Rozciąganie to taki element, który jest często bagatelizowany przez mężczyzn, pewnie dlatego, że przychodzi im z trudem, a nieraz wiąże się z bólem.
Prawdą jest, że kobietom rozciąganie przychodzi dużo łatwiej. Panowie są z natury mniej elastyczni, co wynika z ich budowy (mają większą tkankę mięśniową, a im więcej włókien mięśniowych, tym trudniej je rozciągnąć).
Nie znaczy to jednak, że elastyczności nie można wyćwiczyć. Lepsze rozciągnięcie zwiększa zakresu ruchów, poprawia ogólną kondycję fizyczną, ale też zapobiega wielu kontuzjom. Joga może więc być wsparciem przy uprawianiu innych sportów, wpływając na poprawę wyników oraz redukując ryzyko zwichnięć, naciągnięć i innych obrażeń.
Wpływa na naszą efektywność, przydaje się w pracy i codziennym życiu. Wiele asan umożliwia swobodny dopływ krwi do mózgu, a tym samym jego lepsze odżywienie i dotlenienie. Wielu mężczyzn ćwicząc na siłowni usztywnia kark, powodując ciągłe napięcie, co prowadzi do bólu (migreny, kark i odcinek szyjny kręgosłupa), ale utrudnia też dopływ krwi do mózgu. Joga pomaga temu zapobiegać.
Prawidłowe odżywienie mózgu wpływa na szybkość podejmowania decyzji, lepszą koncentrację i wydajność w pracy.
Medytacja i techniki oddechowe będące integralna częścią praktyki jogi zwiększają odporność na stres, pomagają złapać dystans, ułatwiają chłodną analizę sytuacji i zwiększają kreatywność.
Żaden inny sport nie stymuluje mózgu aż tak.
Wybitnie męską korzyścią z uprawiania jogi jest jej pozytywny wpływ na gruczoł krokowy.
Niektóre asany działają profilaktycznie i wspomagają dobre funkcjonowanie prostaty – pozycje w rozkroku pozwalają na rozluźnienie i ukrwienie tego obszaru. Prawidłowo funkcjonująca prostata to z kolei lepszy seks. Pozycje odwrócone wspierają pracę układów hormonalnego i rozrodczego.
Wiele korzyści przyniosą wszystkie asany relaksujące, a także rozciągające klatkę i barki. Pozycja wielbłąda (Ustrasana) i inne wygięcia w tył otwierają klatkę piersiową i uwalniają napięcia z tego rejonu.
Supta virasana i Supta baddha konasana działają rozciągająco i odprężająco, ale mają też szczególnie pozytywne działanie na prostatę.
Z kolei królowa asan – Salamba sirsasana, czyli stanie na głowie przyniesie odprężenie, pozwoli się wyciszyć i uspokoić. Jednocześnie pobudzi krążenie.
Wykonywana regularnie pozwoli przywrócić równowagę hormonalną i emocjonalną w organizmie. Panowie są w tej szczęśliwej sytuacji, że zwykle mają silne ramiona oraz barki, dlatego Salamba sirsasana zwykle nie stanowi dla nich wielkiego wyzwania pod względem fizycznym.
Mogą więc korzystać z dobrodziejstw tej pozycji do woli.
Panowie nie lubią jogi między innymi ze względu na brak rywalizacji, która ma dla nich dużo większe znaczenie niż dla kobiet.
Jeśli zrozumie się sedno jogi – przyjmie się i zaakceptuje, że nie chodzi w niej o bycie (naj)lepszym, że to indywidualna ścieżka rozwoju, bez porównywania się z innymi, praktyka nabiera sensu.
Znika irytacja, frustracja i zniechęcenie, a otwiera się pole do przygody, droga do lepszego zdrowia i lepszego samopoczucia.
Mata to bezpieczna przestrzeń, gdzie nie trzeba odgrywać twardziela, gdzie można pozwolić sobie na odpuszczenie.
Dołącz do Internetowego Studia PortalYogi i weź udział w wyzwaniu: Zmień swój dzień z jogą 20 dni 20 minut
PortalYogi to jedna z największych platform wymiany wiedzy, doświadczeń i inspiracji na temat jogi w Polsce. Powstała, aby pomóc Ci praktykować jogę bezpiecznie i efektywnie w domowym zaciszu. Samo Internetowe Studio PortalYogi, to efekt współpracy z czołowymi polskimi instruktorami jogi, którzy uczą jogi online.
Artykuły, które mogą Ci się spodobać.
Dołącz do naszej jogowej społeczności. Otrzymasz od nas zniżkę na pierwszy miesiąc do Studia, darmowe materiały pomocne w praktyce jogi, cotygodniową inspirację oraz ekskluzywny dostęp do jogowych wydarzeń oraz promocji.