Kiedy tylko promienie letniego słońca słabną, popularność internetowych nagłówków pod hasłem: „Zdrowie na jesień” albo „Co jeść jesienią” rośnie w mgnieniu oka. To prawda – zdrowie jest w Twoich rękach. Skupiamy się jednak głównie na tym, co jeść i jakie przyjmować suplementy. Tymczasem warto podejść do tematu holistycznie.
Zdrowie zaczyna się na talerzu
Owszem, chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Dzięki temu, jak wygląda nasza codzienna dieta, możemy wpływać na prawidłowe funkcjonowanie całego naszego organizmu. Odpowiedni dobór produktów odwdzięczy się nam sprawnością fizyczną i psychiczną, siłą, a także odpornością, która szczególnie teraz jest na wagę złota. W sposób naturalny dieta na jesień się zmienia.
Jesień to także czas papryki, a wystarczy jedna czerwona sztuka, żeby zaspokoić dzienne zapotrzebowanie na witaminę C zwaną witaminą odporności. Miłośnicy słodyczy ucieszą się smakiem gruszek, śliwek i jabłek. Warto skupić się też na ciepłych, pełnowartościowych śniadaniach. Idealnie sprawdzi się np. owsianka ugotowana z porcją rozgrzewającego cynamonu i podana z bananem, tartym jabłkiem i kilkoma migdałami.
Jeśli potrzebujesz inspiracji na jesienne menu, więcej rozgrzewających przepisów znajdziesz w e-booku „Dieta Jogina – przepisy wegetariańskie”.
Chcąc dbać o zdrowie bez leków, warto zaprzyjaźnić się z szotem z kurkumy, który jak mało co będzie dbał o naszą odporność. Wystarczy połączyć małą łyżeczkę sproszkowanej kurkumy, czubatą łyżeczkę miodu, sok z ćwiartki cytryny i ćwierć łyżeczki czarnego, mielonego pieprzu. Jeśli pić herbatę, to obowiązkowo z imbirem, który ma działanie nie tylko rozgrzewające, ale przede wszystkim przeciwzapalne. Przy pierwszych oznakach przeziębienia wystarczy z kolei zalać kilka ziaren kardamonu gorącą wodą, pozostawić pod przykryciem i wypić. Są to bardzo proste przepisy na to, żeby dbać o zdrowie jesienią.
5cm kłącza kurkumy (lub łyżeczka sproszkowanej)
opcjonalnie 3 cm imbiru (lub pół łyżeczki sproszkowanego)
sok wyciśnięty z ¼ lub całej cytryny
1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
łyżeczka miodu
Całość przepuść przez wyciskarkę wolnoobrotową. Połącz z pozostałymi składnikami. Jeśli używasz suchych przypraw rozprowadź je w soku z 1 pomarańczy. Aby złagodzić smak kurkumy dodaj więcej miodu lub rozcieńcz shota wodą. Inne dodatki, które komponują się z shotem: olej z siemienia lnianego (dla lepszego przyswajania składników), sok z marchewki. Pij na zdrowie!
Jesienią szczególnie warto zadbać o zdrowy styl życia. Powszechnie wiadomo, że jest to głównie kwestia wspomnianego jedzenia, ale także ćwiczeń i jakże popularnej dziś redukcji stresu. Nie ulega zatem wątpliwości, że jesień z jogą to doskonały pomysł. Ja lubię praktykować ją rano, a sesję zakończyć chwilą medytacji i odżywczego oddechu. Jeśli tylko pogoda pozwala, to bardzo polecam długie, spokojne spacery. Nie tylko zapewnią dawkę ruchu, ale także mogą być dobrą okazją do układania sobie myśli. Uwielbiam także jazdę na rowerze i nie zniechęca mnie niższa temperatura.
Zdrowy styl życia to według mnie zbiór szczegółów, które razem wzięte mają potężną moc. Mam na myśli:
I najważniejsze – minimum napinki. To wszystko przekłada się bowiem na to, jak, mówiąc najogólniej, działa nasza głowa. Myśli i emocje mają przeogromną siłę. Na pewno zgodzą się ze mną wszyscy Ci, którzy regularnie medytują i praktykują jogę.
sesja YT z medytacją
W swojej codziennej praktyce zawodowej uczę kursantki holistycznego podejścia do zdrowia. Tym samym do listy wymienionych wcześniej sposobów dbania o siebie dołączam uważność na siebie i na sygnały, które wysyła ciało.
Czy jesień nie kojarzy Ci się z kubkiem gorącego kakao albo świeżo zaparzonej herbaty? Czy coraz chętniej lądujesz pod kocem, czytając ulubioną książkę? A może o wieczornej kąpieli w wannie pełnej gorącej wody marzysz już od południa? To „zachcianki”, o które ewidentnie upominają się nasze ciało i nasze emocje. Warto mieć na nie wrażliwość i rozważnie im ulegać. Nie chodzi o bezrefleksyjne przekraczanie granic umiaru, np. zajadając się słodyczami. Chodzi o aktywny dialog wewnętrzny, który pozwala odróżnić potrzeby od zachcianek i wymówek.
Aktywny dialog wewnętrzny pozwala na zachowanie równowagi między tym, czego nam potrzeba, a tym, co jest formą wymówki dla pełnego hedonizmu.
W ramach dbałości o siebie warto zwolnić, pielęgnować umiejętność bycia tu i teraz i na jej podstawie budować swoją własną, jesienną rutynę. Najważniejsze bowiem jest to, żeby żyć w zgodzie z własnym cyklem i słyszeć swoje potrzeby. W przeciwnym razie, jaką będziemy „bateryjką” za 10 lat? Mocną i stabilną, czy słabą niczym posylwestrowy balonik?
Joga na jesienne humory – porady nauczycielki
Magdalena Bałdys podpowiada, jak dostosować swoją praktykę asan do jesiennej aury, biorąc pod uwagę nauki jogi i ajurwedy.
Zgodnie z ajurwedą istnieją trzy podstawowe dosze – vata, pitta i kapha. Podobnie jak każdy człowiek ma dominującą doszę (sprawdź, jaką doszą jesteś), każda pora roku jest zdominowana przez jedną z trzech dosz. Jesienią jest to dosza vata i jej nadmiar może wytrącić nas z równowagi (vata zarządza układem nerwowym i jesienią często powoduje nieuzasadniony niepokój i niestabilność).
Choć nie mamy wpływu na zmiany pogody, to możemy zachować wewnętrzną równowagę, włączając odpowiednie asany (poznaj asany dla trzech dosz), jedzenie (jak gotować, by równoważyć dosze) i styl życia, które naturalnie posiadają cechy przeciwne do vaty.
Chaotyczną doszę vata uspokaja porządek i przewidywalność. Jeżeli masz problem z wyrobieniem dobrych nawyków i ciekawi Cię co samodyscyplina ma wspólnego z miłością do siebie i jogą oraz willem smithem to koniecznie przeczytaj podlinkowany artykuł.
Praktykuj asany, które koncentrują się na płucach (np. wygięcia w tył) i jelicie grubym (skręty) – energia tych narządów jest najbardziej aktywna jesienią i potrzebują one dodatkowego wsparcia
Zbiór praktycznych wskazówek, jak budować odporność i bronić się przed infekcjami, podają nasi jogini z Internetowego Studia PortalYogi. Na grupie wsparcia dzielą się swoimi sprawdzonymi przepisami na wzmacniające eliksiry.
Kasia: Do wyciskarki wolnoobrotowej wrzucamy kilka cytryn, imbir, kurkumę. Pijemy rano szklankę pół na pół z ciepłą, ale nie gorącą, wodą i organizm ma kopa na cały dzień 🙂 Antygrypina wspomaga odporność i metabolizm oraz walczy z przeziębieniem.
Magdalena: Mnie stawia na nogi olejek z oregano, maks. 2 krople z łyżeczką oliwy i propolisem – ja kupuję 10-procentowy w kroplach bez alkoholu, może być z miodem manuka.
Julia: Ja piję rano szklankę ciepłej wody z łyżeczką kurkumy, szczyptą pieprzu, szczyptą cynamonu, sokiem z 1/3 cytryny i łyżeczką miodu gryczanego. Miód można zamienić np. na syrop z agawy albo zupełnie pominąć.
Martyna: Jak czuję, że coś mnie bierze, to zaparzam majeranek – tak jak herbatkę ziołową. A na ból gardła cudownie działa herbata z szałwii (można tylko płukać gardło, mnie jej smak pasuje, więc piję). Jeśli lubisz imbir, to kawałek korzenia trzymany w ustach też pomaga na ból gardła. I goździki. Fajna alternatywa dla tabletek na gardło.
Laura: Tradycyjnie z ajurwedy wchodzi ciepła woda do picia przez cały dzień, napar ze startego imbiru, rosół, usunięcie z diety wszelkich śluzotwórczych i zimnych potraw. A jak to nie pomaga, to probiotyk i propolis, czasem oregano.
Kurkumę podgrzać na oleju razem z pieprzem, trzymać na ogniu kilka minut. Połączyć z mlekiem i pić nazdrowie.
Otwórz się na pełną energii praktykę i zbuduj odporność, siłę oraz mobilność, z którymi pewnie stawisz czoła nawet największym wyzwaniom tej jesieni z PortalYogi – Studio Jogi Online. Dołącz do wyzwania i poczuj moc Vinyasa jogi, rozpal wewnętrzny ogień, który uchroni Twoje ciało oraz umysł przed zapadnięciem w zimowy sen.
Ewa jest trenerką świadomego odżywiania i autorką projektu Składniki Szczęścia. Uczy, jak nie być na wiecznej diecie, jak kontrolować masę ciała w zgodzie ze sobą i jak nie jeść pod wpływem emocji. Uwalnia od wyrzutów sumienia po posiłku i od poczucia chaosu. Jednocześnie pomaga w osiągnięciu równowagi między radością z jedzenia a pielęgnacją zdrowia. Naprawia tym samym relacje z jedzeniem. Pokazuje, jak skutecznym wsparciem jest, mówiąc najprościej, codzienna uważność. W swojej pracy łączy ją z wiedzą w zakresie dietetyki, psychodietetyki i psychologii odchudzania. Każdy organizm doskonale wie, czego tak naprawdę mu potrzeba. Podpowiada jakie jedzenie mu służy, ile potrzebuje snu, jakie lubi ćwiczenia i w jaki sposób najskuteczniej się regeneruje. Wysyła szereg sygnałów, które Ewa pomaga usłyszeć, zrozumieć i odpowiednio na nie zareagować. Ewa wierzy w słuszność holistycznego podejścia do zdrowia. Prowadzi indywidualne kursy online, pisze blog i ma wspaniałą społeczność na Instagramie. Wszystko po to, żeby edukować i inspirować. Składniki Szczęścia, to jej „narzędzie” do poprawy jakości życia kobiet.
Artykuły, które mogą Ci się spodobać.
Dołącz do naszej jogowej społeczności. Otrzymasz od nas zniżkę na pierwszy miesiąc do Studia, darmowe materiały pomocne w praktyce jogi, cotygodniową inspirację oraz ekskluzywny dostęp do jogowych wydarzeń oraz promocji.