Magdalena Pardiak Kołodziejczyk

Nowy Rok, noworoczne postanowienia, prokrastynacja

Nowy Rok, noworoczne postanowienia i słynny już slogan: „Nowy Rok, nowa Ja”. Zewsząd słyszymy o planowanych zmianach, życiowych rewolucjach i walce z nałogami. To naturalne, że koniec roku sprzyja robieniu podsumowań, a początek nowego – planowaniu.

noworoczne postanowienia

Nowy początek – odwlekanie startu w nieskończoność

Nowy początek – to znaczne ułatwienie. Dla wszystkich tych, którzy wiecznie mają problem ze zmobilizowaniem się do działania i rozpoczęciem pracy nad sobą. Osobiście nigdy nie byłam zwolenniczką noworocznych postanowień. Bardziej kierowałam się zasadą: „Dzisiaj – to początek reszty Twojego życia”. Mimo tego, wraz z pierwszym dniem stycznia zdecydowałam, że spróbuję zrobić coś dla swojego dobra i powalczę nieco z prokrastynacją.

Prokrastynacja – tendencja utożsamiana z odwlekaniem, opóźnianiem lub przekładaniem czegoś na później, ujawniająca się w różnych dziedzinach życia (Piers Steel, University of Calgary).

Prokrastynacja – przeciwnik planowania i dotrzymywania noworocznych postanowień

Pokusa odwlekania zawsze jest spora, bo jeśli można coś zrobić później, to dlaczego robić to teraz? Wszystko w myśl zasady: co masz zrobić dziś, zrób pojutrze, będziesz miał dwa dni wolnego. Ale czy warto?

Każdy rozpoczyna dzień z głową pełną zadań, zaplanowanych do zrobienia. W tak zwanym ’międzyczasie’ liczne okoliczności sprawiają, że ich wykonanie zmuszeni jesteśmy przełożyć. Na jutro, na przyszły tydzień, czy po prostu – na kiedyś. Na część z nich nie mamy wpływu: biurokracja, formalności, przestrzeganie terminów – tego nie da się przeskoczyć.

Jednak często odkładamy na później zadania, które bez przeszkód moglibyśmy wykonać od razu, z korzyścią dla naszych napiętych grafików. Zamiast wynieść śmieci i umyć dwa kubki stojące w zlewie, przekładasz to na rano. A przecież wtedy czasu jest i tak za mało! Dlatego pod presją spóźnienia do pracy, zostawiasz to jednak na wieczór.
Czy zamiast odpisać od razu na zalegające w skrzynce maile, wolisz setny raz odświeżyć Facebooka, a maile zostawić na potem?

Konsekwencje przekładania na później

img_4086
Sami przyznacie, że takich sytuacji w ciągu dnia jest sporo. We wspomnianym „potem” budzimy się z przeładowanym grafikiem, bólem głowy i ogólnym zniechęceniem, bo tego wszystkiego i tak nie da się ogarnąć.

W większości przypadków taka postawa to wynik lenistwa i nieodpowiedniej organizacji czasu. Niestety część z nas też bierze na siebie zbyt wiele obowiązków, zobowiązuje się do wykonania prac, na które nie ma czasu. W dodatku niechętnie dzieli się zadaniami (tylko ja wiem jak to najlepiej zrobić), bądź nieumiejętnie podchodzi do kwestii oddelegowywania zadań.

2 minuty – tyle czasu wystarczy, żeby wprowadzić noworoczne postanowienia w życie

Zosie Samosie, Perfekcjoniści i Leniuchy! Dobra wiadomość jest taka, że możemy próbować coś z tym zrobić. Dobrym sposobem na walkę z prokrastynacją jest stosowanie zasady 2 minut.

Jeżeli wykonanie jakiejś czynności nie zajmie Ci więcej niż 2 minuty, działaj od razu!

Genialne w swojej prostocie i łatwe do wypróbowania. Poskładanie prania, pościelenie łóżka, umycie talerzy po kolacji, opłacenie rachunków przez Internet, segregacja dokumentów, odpowiedź na najpilniejsze maile, czy ustalenie priorytetów – w większości przypadków, można to zrobić od ręki i w miarę bezboleśnie.

Prokrastynacja? Pracuj nad nią poprzez mindfulness

W starciu z prokrastynacją pomaga też mindfulness. Uważna obecność sprzyja wykorzystaniu obecnej chwili jak najlepiej. Będąc uważnym łatwiej też zaobserwować u siebie ochotę na odłożenie czegoś na później i jednak zmobilizować się do działania, na rzecz mniej napiętego jutra.  Tak naprawdę rzecz rozbija się o organizację czasu i jego efektywne wykorzystanie. Jako, że nie od razu stajemy się perfekcyjnymi planistami, warto skorzystać z takich trików i krok po kroku wreszcie zapanować nad swoim kalendarzem.

Wprowadźmy więc w życie trzy zasady:

  1. Twórz realistyczne plany dnia: nie bierz na siebie więcej niż to co wiesz, że możesz wykonać!
  2. Uwolnij jutro – rób od razu, to co możesz zrobić od razu.
  3. Naucz się dzielić obowiązkami, a w razie potrzeby, bez poczucia porażki, proś o pomoc.

Może w ten sposób uda nam się przejąć kontrolę nad wewnętrznym leniem. Oraz uporządkować nieco życiowy chaos,  znaleźć czas na odpoczynek i na wypełnianie całej reszty noworocznych postanowień.
Powodzenia!


Jeśli chcesz zbudować nawyki regularnej praktyki jogi, przekonać się bezpośrednio o tym, jak ta zmiana wpływa na Twoje ciało i umysł, to zapraszamy Cię do wyzwania: Nowy Początek – małe kroki do WIELKIEJ zmiany.

SPRAWDŹ WIĘCEJ KORZYŚCI TEGO WYZWANIA

Magdalena Pardiak Kołodziejczyk

Absolwentka krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego

Instruktor Metody Pilates i form psychofizycznych.  Stonowana ryzykantka. Wyda ostatnie pieniądze na dobrą książkę. Lubi grzebać w okolicach mózgu.

Polecamy

Artykuły, które mogą Ci się spodobać.

decor