Jak nie odpuścić sobie praktyki jogi podczas świąt?

Święta – radosny czas, który najchętniej spędzamy z bliskimi. Uwielbiamy wybierać prezenty dla innych, przyrządzać aromatyczne potrawy i oddawać się błogiemu lenistwu. Niestety w ferworze przygotowań często zapominamy o tym, co najważniejsze, dajemy się ponieść przedświątecznej gorączce. Jesteśmy zabiegani, zmęczeni, a przez to poddenerwowani i zirytowani. Natłok obowiązków sprawia, że ciągle brakuje nam czasu, nie mówiąc już o znalezieniu chwili na jogę. Jak nie zwariować i sprawić, żeby Święta były spokojne, a nie nerwowe, a my wypoczęci i radośni?

O tym, jak przeżywać Święta, poświęcić więcej uwagi zarówno rodzinie, jak i sobie, co zrobić, by ten czas nie zrujnował naszego ciężko wypracowanego nawyku codziennej praktyki jogi, a także o najlepszych asanach na zimę rozmawiamy dziś z Magdą Bałdys, nauczycielką jogi w Internetowym Studio PortalYogi – o świętach, medytacji oraz zimowej praktyce jogi.

Czy czas przed świętami spędzasz na pakowaniu prezentów, sprzątaniu i gotowaniu, czy mimo wszystko nie omijasz swojej praktyki jogi?

Wiadomo, że nie omijam, ale z zewnątrz może się wydawać, że jednak omijam. Praktyka po prostu nie zawsze odbywa się na macie. Asany zdarzają mi się na leżąco, ewentualnie nieświadomie przyjmuję pozycję drzewa podczas gotowania w kuchni i obowiązkowo Siddhasana w zasadzie zawsze, kiedy gdzieś siadam.

Kilka lat wstecz, świąteczny czas obowiązkowo dzieliłam z moją wierną matą, ale doszłam do wniosku, że gdy nie mogę spokojnie i bez szarpania rozłożyć się na sesję asan, po prostu zrobię coś innego. Oddycham, kontempluję – to można robić w trakcie jakiejkolwiek czynności.

W Święta większość „obowiązków” mam już dawno odhaczonych, w domu pozostaje jedynie usunąć wierzchnią warstwę kurzu („posprzątać rynek”, jak mawia moja mama) i zająć się tym, czego nie dało się zrobić wcześniej, czyli gotowaniem.

Twoje sposoby na święta w rytmie slow?

Generalna zasada jest prosta i każdy ją zna, jednak niewiele osób potrafi przełamać barierę „tak wypada”. Wystarczy nie starać się uszczęśliwiać wszystkich na siłę.

Łącznie z sobą.

Ani życie, ani Święta nie są idealne i moim zdaniem nie warto przesadnie się starać, bo efekt jest zazwyczaj gorszy. Zawsze ktoś dostanie nietrafiony prezent, a to się choinka przewróci i wytłuką się bombki, potrawa się przypali, ktoś powie coś głupiego przy stole… To jest dla mnie prawdziwa magia Świąt i szansa na celebrację trybu slow!

Jak nie odpuścić sobie praktyki jogi podczas Świąt?

Widzę na to dwa sposoby. Pierwszy to potraktować je jako zwykły czas.

Święta powinny nieść wartość dodaną, a nie polegać na odpuszczeniu sobie wszystkiego (i tym samym rujnowaniu z trudem wypracowanych nawyków). Te wszystkie ozdoby, choinki, prezenty, wielkie porządki to jest coś „ekstra”, część rytuału, którego odprawianie ma nas przygotować, wprowadzić w odpowiedni nastrój do świętowania.

Drugi sposób polega na wybraniu w Święta innego rodzaju praktyki niż na macie. By nie denerwować swoich bliskich, którzy uznają, że w Święta nie wypada ci praktykować jogi – zamknij się w łazience na dłuuugą kąpiel, a część czasu poświęć na medytację albo sesję pranajamy.

Albo wybierz dzień, w którym poświęcisz się służbie innym, oddając im cały swój czas. To uszlachetnia ciebie i jest świetną okazją do okazania bliskim (i nie tylko) pełnej miłości i empatii.

Jakie asany polecasz szczególnie w tym zimowym okresie?

Mam podejście holistyczne, czyli polecam przynajmniej jedną asanę z każdej z grup.

W zimie dopada nas zmęczenie, nie mamy tyle energii co wiosną i latem. Niedobór słońca sprawia, że jesteśmy apatyczni, nasz nastrój zdecydowanie się obniża.

Z tego względu polecam pozycje, które dodają energii, działają lekko antydepresyjnie i przywracają nam wewnętrzny spokój i równowagę.

W tym okresie częściej też chorujemy, a joga świetnie wpływa na nasz układ odpornościowy. Zwłaszcza skręty i pozycje odwrócone, ponieważ pobudzają krążenie limfy i oczyszczanie organizmu.

Sama uwielbiam te rozgrzewające, bo mam słabe krążenie i wiecznie zimne stopy oraz dłonie. Poza tym w zimie, a zwłaszcza w Święta, mamy tendencję do spożywania większej ilości jedzenia – nasz organizm chce się w ten sposób rozgrzać.

Dlatego asany pobudzające trawienie też powinny znaleźć się w zestawie „zimowych” pozycji idealnych na święta.

Z kolei wszelkie pozycje relaksujące, nie dość, że pomogą przetrwać gorący okres przygotowań świątecznych, to dodatkowo wzmocnią naszą odporność, która w wyniku stresu jest mocno nadwyrężona. Joga, w takiej czy innej formie – na macie, poza matą, w formie wykonywania asan czy samej medytacji, albo po prostu wyrażona troską o innych – powinna być wpisana w naszą codzienną rutynę. Nie warto jej odpuszczać, także w Święta.

Top 7 asan na zimę

Chaturanga Dandasana – Kij Podparty w 4 Punktach

To dość wymagająca pozycja, ale warta poświęcenia jej czasu. Wzmacnia ramiona, nadgarstki i plecy. Właśnie przez to, że nie jest łatwa i każe nam włożyć sporo wysiłku, świetnie rozgrzewa ciało i dodaje energii.

Bakasana – Kruk

To pozycja, w której uczymy się balansu. Też nie należy do łatwych, jednak ma wiele korzyści. Wpływa na poczucie wewnętrznej równowagi. Podnosi naszą samoocenę i pewność siebie. Na pewno pomoże w walce z zimową apatią i znużeniem. Dodatkowo stymuluje narządy wewnętrzne, więc wspomaga trawienie.

Salabhasana – Pozycja Świerszcza

Asana ta rozciąga i tonizuje mięśnie brzucha, przez co działa korzystnie na trawienie, pomaga na wzdęcia, ale też zaparcia. Na pewno przyniesie ulgę po świątecznym obżarstwie. Jednocześnie w pozycji tej otwiera się nasz klatka piersiowa, reguluje się oddech, co wpływa na nas odprężająco i uspokajająco. Salabhasana pomaga zwalczyć zmęczenie (kiedy na święta pracujemy z dużo).

Salamba śirsasana – Stanie Na Głowie 

Ta pozycja jest bardzo pobudzająca i rozgrzewająca. Wprawia w ruch cały układ krążenia i układ limfatyczny. Organizm może pozbyć się toksyn, dlatego stanie na głowie wspomaga naszą odporność. Dodatkowo to zastrzyk energii (przyda się na święta!).

Dhanurasana – Łuk

Pozycja ma działanie podobne do Pozycji Świerszcza – również masuje i tonizuje narządy jamy brzusznej, a przez to reguluje trawienie. Dzięki otwarciu klatki piersiowej ułatwione jest oddychanie, drogi oddechowe mogą się oczyścić, co ważne w okresie zimowym, kiedy borykamy się z kaszlem, katarem i infekcjami dróg oddechowych. Jeśli w trakcie Świąt zbyt dużo siedzieliście na kanapie, Dhanurasana pozwoli wam wrócić do równowagi. Silnie rozciąga praktycznie wszystkie partie ciała, przez co łagodzi bóle kręgosłupa i przeciwdziała negatywnym skutkom siedzącego trybu życia. W zimie, w czasie kiedy są święta, zdecydowanie mniej się ruszamy, dlatego warto wpleść tę pozycję do swojej praktyki.

Urdhva Dhanurasana – Mostek 

Zdecydowanie otwiera klatkę piersiową i dobrze wpływa na układ oddechowy, między innymi pomaga udrożnić nos. Świetnie dotlenia, a przez to pozwala ożywić i zenergetyzować cały organizm. Ponadto rozgrzewa, a otwarcie ramion i klatki ma działanie wyciszające, uspokajające, poprawia nasz nastrój, zwłaszcza jeśli odczuwamy niepokój.

Ardha Matsyendrasana – Pozycja Mędrca

Kolejna pozycja, która wspiera proces trawienia. To dlatego, że mocno ściskamy w niej narządy wewnętrzne, zwłaszcza okolice brzucha. Poza tym asana ta ma działanie energetyzujące.

Czujesz się ciężko po Świętach? Brakuje Ci energii?

W takim razie dołącz do naszego wyzwania „4-dniowe oczyszczanie z jogą” z Justyną Jaworską!

To wyzwanie powstało z myślą o osobach, które:

• pragną oczyścić ciało i poczuć w nim lekkość,
• chcą uwolnić głowę od zbędnych myśli i wyciszyć się,
• czują całoroczne zmęczenie i przesilenie zimowe,
• pragną wejść w nowy rok z pozytywną energią!

Wyzwanie „Oczyszczanie z jogą” wyróżnia holistyczne podejście do ciała i umysłu.

Znajdziesz w nim nie tylko praktykę jogi oraz medytacji, ale i rytuały, które pomogą zadbać o Twoje samopoczucie oraz sprawią Ci przyjemność. Przygotowaliśmy przepisy na domowe kosmetyki, mix olejków oraz oczyszczający napar. Nie zabraknie również ciekawej lektury. To wyzwanie zadba o Ciebie w każdym aspekcie!

DOŁĄCZAM DO WYZWANIA