Brak elastyczności jest jedną z najpowszechniejszych motywacji praktykowania jogi. Ci, którzy chcieliby zacząć praktykę zastanawiają się jednak często, czy sztywność ciała nie stanowi przeszkody do uprawiania tej formy aktywności.
Czas upływa, wszystko wydaje się w porządku i nagle któregoś dnia niespodziewanie odkrywamy, że zwykły skłon sprawia nam trudności. Przy skrętach czujemy dyskomfort w stawach, a po pracy coraz częściej bolą nas plecy, szyja, czy barki.
Siedzący tryb życia, złe nawyki ruchowe, brak aktywności fizycznej powodują, że jesteśmy nierozciągnięci i mało elastyczni. Nasze mięśnie przykurczają się, stawy i ścięgna stają się sztywne w wielu obszarach ciała. Narzekamy na brak elastyczności. Dochodzi do nadmiernych napięć. W konsekwencji borykamy się z przykrymi dolegliwościami, na przykład ze strony kręgosłupa.
Nawet jeśli dbamy o siebie i należymy do grupy sportowców czy osób systematycznie podejmujących jakiś wysiłek fizyczny, problem utraty elastyczności również nas dotyka. W wyniku niedostatecznego rozciągnięcia i nadmiernego napięcia niektórych mięśni, wzrasta ryzyko wystąpienia kontuzji.
Rozglądamy się więc za sposobami na zachowanie gibkości, przywrócenie pełnego zakresu ruchów, zwiększenie elastyczności. Szukamy remedium na ból, napięcie, kontuzje, brak elastyczności i inne coraz częściej odzywające się dolegliwości. Na drodze poszukiwań trafiamy być może na informacje o jodze. I wtedy w głowie pojawiają się wątpliwości.
Chcąc rozpocząć swoją przygodę z jogą zadajemy sobie fundamentalne pytanie: czy mogę praktykować jogę, skoro nie jestem ani elastyczny ani giętki?
Odpowiedź brzmi: tak!
Można powiedzieć, że jesteś wprost idealnym kandydatem. Nieważne, z czego wynikają Twoje problemy z elastycznością. Jaki jest stopień (nie)rozciągnięcia i czy jesteś wysportowany, czy też zupełnie nie masz kondycji.
Joga może Ci pomóc i im szybciej wskoczysz na matę, tym lepiej dla Ciebie. Brak elastyczności nie powinien cię ograniczać.
Wiele osób sądzi, że trzeba być niezwykle gibkim i elastycznym, aby zacząć praktykować jogę.
Nic bardziej mylnego. Nikt, a przynajmniej prawie nikt, nie zaczynał uprawiać jogi, na wstępie potrafi wygiąć się w łuk, usiąść w lotosie, czy z marszu założyć nogę za głowę. Brak elastyczności to nie problem.
Wszystko przychodzi z czasem. Większość ludzi z łatwością wykonujących zaawansowane asany wymagające dużego rozciągnięcia, dochodziło do tego etapu powoli i stopniowo.
Dzięki regularnym i systematycznym treningom ciało staje się bardziej elastyczne, zwiększa się zakres jego ruchów i może osiągnąć coraz trudniejsze pozycje.
Prawda jest taka, że stopień rozciągnięcia u każdego jest inny i jest to kwestia bardzo indywidualna. Co powoduje, że jedni ludzie są bardziej elastyczni niż inni?
Istnieje kilka struktur, które mają wpływ na naszą elastyczność i zdolność rozciągania.
Należą do nich: stawy, więzadła, mięśnie i ścięgna.
Staw definiowany jest jako miejsce, w którym kość styka się z kością. Każdy staw posiada cechę nazywaną „zakresem ruchomości”, a jest to wymierny stopień swobody zginania, rozciągania i rotacji (niektóre stawy, jak stawy czaszki, są prawie nieruchome, ponieważ trzymane są mocno przez tkankę łączną, inne, na przykład stawy nadgarstka, mają bardzo duży zakres ruchomości).
Tym, co odróżnia ludzi giętkich z natury od sztywniejszych są więzadła. Więzadła to mocne, względnie nieunaczynione (pozbawione zaopatrzenia w krew) tkanki łączne, wiążące kości z kośćmi.
Stopień rozluźnienia więzadeł uzależniony jest od wieku (im młodsze ciało, tym luźniejsze więzadła), genetyki, a także płci.
Wysoki poziom estrogenów sprzyja rozluźnieniu więzadeł. To dlatego kobiety są zwykle z natury bardziej rozciągnięte od mężczyzn.
A to dlatego, że żeńska równowaga hormonalna czyni więzadła luźniejszymi.
Zazwyczaj estrogeny sprzyjają większemu rozluźnieniu więzadeł, a nasila się ona często, gdy poziom estrogenów wzrasta w stosunku do pozostałych hormonów.
Wiele kobiet odczuwa większą chwiejność w stawach właśnie w tygodniu przed menstruacją, w czasie menstruacji, ciąży i laktacji.
W zaawansowanej ciąży nawet chodzenie może być bolesne wskutek rozluźnienia spojenia łonowego (staw, w którym lewe i prawe ramię miednicy schodzą się i formują to, co zwykle nazywane jest kością łonową).
Kobiety mające skłonność do rozluźnienia muszą uważać, aby nie rozciągać się zbytnio, zwłaszcza bezpośrednio przed okresem, podczas ciąży, po porodzie w okresie karmienia.
Poza stawami i więzadłami na elastyczność wpływ mają mięśnie i ścięgna.
Każdy mięsień szkieletowy posiada ścięgno, które przymocowuje go do kości na obu końcach.
Sama tkanka mięśniowa jest czerwonawa z powodu wielu naczyń krwionośnych koniecznych do pracy mięśnia.
Ale tam, gdzie mięsień słabnie i zbliża się do kości, staje się bielszy i zaczyna przypominać swego kuzyna, więzadło – ta część układu mięśniowego nazywana jest ścięgnem.
Podobnie jak więzadła, ścięgna są zbudowane z pozbawionej naczyń krwionośnych tkanki łącznej, która różni się bardzo swą elastycznością w zależności od osoby.
Ścięgna i mięśnie również można rozciągać, choć trochę w inny sposób. Mięśnie, w przeciwieństwie do ścięgien i więzadeł posiadają elementy kurczliwe nazywane „włóknami przesuwalnymi”, które umożliwiają ich kurczenie i rozluźnianie.
Więzadła i ścięgna, chociaż mogą być rozciągane biernie jak mięśnie, nie mogą skracać się z powrotem, ponieważ nie posiadają elementów kurczliwych. „Długość spoczynkowa” mięśnia to jego długość, gdy nie jest skurczony. Konsekwentne rozciąganie zwiększa długość spoczynkową mięśnia, czyli jego długość, w momencie gdy nie jest skurczony.
Natomiast ruchy wzmacniające, jak podnoszenie ciężarów czy bieganie, działają odwrotnie – powodują skurcz i skracają długość spoczynkową napiętych mięśni.
To tłumaczy, dlaczego rozciąganie jest ciągłym wyzwaniem, musi być wykonywane regularnie i dlaczego tak trudno jest utrzymać jego efekty, jeśli nie dbamy o systematyczność.
Większość z nas zauważyła jak sztywni stajemy się, gdy opuścimy kilka dni praktyki jogi z powodu choroby, obowiązków rodzinnych czy podróży.
Ruchy, które jeszcze przed kilkoma dniami były przyjemne, nagle wydają się bardzo trudne, ponieważ mięśnie powróciły do krótszej długości spoczynkowej.
Dbanie o bezpieczeństwo podczas rozciągania
Niezależnie czy należysz do osób bardziej rozciągniętych czy tych ultra sztywnych, do rozciągania trzeba podchodzić ostrożnie. Oraz z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.
Najczęstszą pułapką, w jaką wpadają osoby elastyczne jest to, że są one pewne swojej gibkości, przez co wykonują ruchy bez skupienia czy świadomości ciała.
Bycie niezwykle giętkim nie oznacza od razu gotowości do wchodzenia w zaawansowane asany.
Kiedy stawy, więzadła i mięśnie są bardzo rozciągnięte, zbyt głębokie i nieuważne wejście do pozycji może spowodować nacisk stawu na okoliczne tkanki. I doprowadzić do kontuzji.
Dlatego wszystkie ćwiczenia należy wykonywać z uwagą i koncentracją.
Jeśli będziesz przestrzegać kilku podstawowych zasad, joga pozwoli Ci osiągnąć optymalny stopień rozciągnięcia. Przede wszystkim:
Jeszcze raz warto podkreślić – nie musisz być elastyczny, żeby praktykować jogę.
Joga przynosi korzyści, nawet jeśli wykonujesz najprostsze, najbardziej podstawowe asany.
A odrobina cierpliwości i systematyczności sprawi, że efekty w postaci zauważalnie większej elastyczności mięśni, stawów i ścięgien przyjdą same.
Nawet jeśli jesteś mężczyzną i masz na starcie trochę trudniej niż kobiety. Wszystkiego da się nauczyć i wytrenować.
Regularna praktyka jogi zwiększy rozciągnięcie wszystkich części ciała. Przywróci pierwotne napięcie mięśni – rozluźni i odpręży te zbyt napięte, wzmocni te, które są osłabione.
Poprawa elastyczności wpłynie korzystnie na postawę ciała i koordynację ruchową. Zmniejszy dolegliwości bólowe ze strony stawów czy pleców. Ograniczy też ryzyko urazów i kontuzji podczas uprawiania sportu.
Rozciąganie pozwala na szybszą regenerację mięśni po treningu, polepsza ich ukrwienie i dotlenienie. Zwiększą się Twoja mobilność oraz zakres ruchów. Ponadto rozciąganie usuwa z ciała napięcia wywołane przez codzienny stres, pozwala się wyciszyć, zrelaksować i uspokoić. Po rozciągającej sesji jogi mamy więcej energii i lepsze samopoczucie. Brak elastyczności powoli przestaje być naszym problemem.
Czujesz, że tracisz elastyczność i chciałbyś popracować nad rozciągnięciem? Chcesz cieszyć się wszystkimi wynikającymi z niego korzyściami? Joga jest tym, czego potrzebujesz.
Jeśli chcesz zbudować nawyki regularnej praktyki jogi, przekonać się bezpośrednio o tym, jak ta zmiana wpływa na Twoje ciało i umysł, to zapraszamy Cię do wyzwania: Nowy Początek – małe kroki do WIELKIEJ zmiany. To i więcej wyzwań oraz programów znajdziesz na naszej platformie do praktyki jogi w domu.
>>> Zobacz opinie innych o PortalYogi
SPRAWDŹ WIĘCEJ KORZYŚCI TEGO WYZWANIA
Masz wrażenie, że nawet kursy dla początkujących wymagają już jakiegoś jogowego doświadczenia, którego Ty po prostu… nie posiadasz? To wyzwanie powstało z myślą o Tobie: Zmień swój dzień z jogą 20 dni 20 min.
Znajdziesz tu bezpieczną przestrzeń dla osób, które jogę znają tylko ze słyszenia i szukają przyjaznego oraz zrozumiałego wprowadzenia do praktyki.
Nazywam się Monika Kubrak i od maja 2013 roku piszę „Fitness i życie”, bloga skierowanego do osób, które cenią sobie dobre życie i czerpią z niego całymi garściami. Jestem absolwentką Wydziału Chemii Uniwersytetu Gdańskiego, dodatkowo od 2011 roku jestem instruktorem fitnessu a od 2015 instruktorem jogi.
Artykuły, które mogą Ci się spodobać.
Dołącz do naszej jogowej społeczności. Otrzymasz od nas zniżkę na pierwszy miesiąc do Studia, darmowe materiały pomocne w praktyce jogi, cotygodniową inspirację oraz ekskluzywny dostęp do jogowych wydarzeń oraz promocji.