Czy marzysz o zorganizowaniu własnego wyjazdu jogowego? Relaksujący czas w gronie ludzi z podobnymi pasjami i zainteresowaniami, prowadzenie zajęć jogi 1–2 razy dziennie i odpoczynek w otoczeniu natury… Brzmi cudownie, prawda? Retreat z jogą może być fantastycznym i rozwijającym czasem nie tylko dla uczestników, ale również dla organizatorów. Jak zatem zaplanować i zorganizować idealny wyjazd jogowy, który spełni oczekiwania po obu stronach? Przedstawiam kilka niezawodnych sposobów, jak zorganizować wyjazd z jogą.
Jeżeli sam chcesz wybrać się na wyjazd z jogą, koniecznie zajrzyj do naszego Kalendarza wydarzeń! Znajdziesz w nim wyjazdy z jogą, kursy, warsztaty i wakacje organizowane przez najlepszych nauczycieli, zarówno w Polsce jak i za granicą.
Według mnie jest to najważniejszy punkt, od którego należy wyjść. Organizując wyjazd jogowy, zapraszasz ludzi do przestrzeni, którą tworzysz, chcąc mieć pewność, że będzie ona bezpieczna dla każdego. Sangha to społeczność nie tylko duchowa – tym mianem możemy określać ludzi ze „swojej bańki”. Ludzi, którzy wyznają podobne wartości, mają zbliżone lub synergicznie płynące pasje i zainteresowania. Ludzi, dla których liczy się szacunek do drugiego człowieka i natury oraz wiara w równość.
Chodzi o nadawanie na tych samych falach, ale również o otwartość na inność i drugiego człowieka, a także umiejętność rozmowy, niezamykanie się w sztywnych ramach swoich przekonań. Przyciągnięcie do siebie ludzi, którzy chcą być częścią społeczności, to połowa sukcesu udanego wyjazdu jogowego.
Wydaje się, że jest to dość intuicyjny punkt – otoczenie natury, bliskość lasów, morza czy jezior to bardzo ważne aspekty, które warto rozważyć przy wyborze lokalizacji. Wyjazd z jogą to nie tylko codzienne spotkania na macie. To również obcowanie z naturą, co w dzisiejszych czasach niestety nie jest tak oczywiste i dostępne dla każdego.
Osobiście znam człowieka, który odwiedził las pierwszy raz w swoim życiu po trzydziestce. Kontakt z przyrodą: spacerowanie wśród drzew, obserwowanie wody, oglądanie rozgwieżdżonego nieba, słuchanie śpiewu ptaków. To wszystko bardzo potrzebne nam bodźce, które pomagają się wyciszyć, zrelaksować, uświadomić sobie połączenie człowieka z naturą, jego nierozerwalność. Zadbaj o to, by uczestnicy mogli odkrywać to połączenie na nowo.
Wielu nauczycieli jogi, których znam (ze mną włącznie!) wykonuje prace co najmniej kilku profesjonalistów: grafika, copywritera, marketing managera, project managera, księgowej – naprawdę jest tego sporo. Dlatego nie bój się mieć kogoś do wsparcia. Kogoś, kto pomoże Ci z logistyką, kto zajmie się kontaktem z uczestnikami czy właścicielami miejsca, do którego się udajecie.
Ta pomoc jest nieoceniona, ponieważ daje Ci przestrzeń do tego, by skupić się na tym, co najważniejsze, nie tonąc w morzu „drobnych” spraw (medal dla każdego, kto spina te drobne sprawy! Toż to pełen etat!). Jesteś jedna/jeden i Twoje zasoby są ograniczone, korzystaj z nich mądrze.
W przerwie od planowania nie zapomnij o chwili dla siebie. Wejdź na matę i poczuj moc z jogą vinyasa, w wyzwaniu „Balanse w jodze”.
Jedzenie to kolejna podstawa udanego wyjazdu. Nie ma nic gorszego niż głodni lub niezadowoleni z jedzenia uczestnicy wyjazdu. Zadbaj o to, by jedzenie karmiło i ciała, i dusze 🙂
Dopytaj każdego o preferencje, alergie i nietolerancje pokarmowe. Korzystaj z sezonowych i lokalnych produktów do przygotowywania posiłków. Oferuj różnorodność i smak, zachowując przy tym zdrowy bilans makro- i mikroskładników. Nie bój się współpracy z dietetyczką, zabierz ze sobą kogoś, kto będzie dla Was gotował.
Jedzenie to najprzyjemniejsza część dnia – nie tylko ze względu na to, że się po prostu je, ale również dlatego, że jest to okazja do wspólnego czasu przy stole. Właśnie te chwile to historie, rozmowy, śmiech, anegdoty – coś, co świetnie łączy.
Jeżeli interesuje Cię temat diet, koniecznie pobierz nasz darmowy e-book „Dieta jogina”. Znajdziesz w nim mnóstwo zdrowych przemysłów na wegetariańskie posiłki.
Z własnego doświadczenia wiem, że ludzie jeżdżą na wyjazdy jogowe, by odpocząć i się zregenerować. Odpoczynek bynajmniej nie oznacza leżenia całymi dniami na kanapie (choć jeśli ktoś ma taką potrzebę, to czemu by nie? :)). Jest to raczej odskocznia od natłoku zadań, obowiązków, rzeczy do zrobienia, zapamiętania, zorganizowania itd. Nie sprawiaj, że uczestnicy, wyjeżdżając z Tobą, poczują, że muszą mieć zaplanowany cały dzień. Daj im przestrzeń na ten odpoczynek i regenerację.
Wyznacz ramy – godziny praktyki, posiłków, warsztatów, zaplanowanych aktywności, ale pozwól, by to oni decydowali o tym, jak chcą spędzać swój czas.
Jeżeli coś ma być stałe i niezmienne podczas takiego wyjazdu, to właśnie praktyka jogi. Ustal godziny praktyki i trzymaj się ich przez cały wyjazd, by zbudować rutynę. Obserwuj grupę, poziom energii i dostosuj praktykę do osób, które są na sali.
Aby nie wypaść z rutyny na codzień, dołącz do PortalYogi – Studio Jogi Online, gdzie znajdziesz ogromny wybór praktyk, m.in. wyzwanie „Balanse w jodze”, w którym podczas ośmiu ponad godzinnych praktyk stopniowo przygotujesz się do wejścia w bardziej wymagające pozycje Kruka, Tancerza, Pinchy i Rajskiego ptaka.
Mam nadzieję, że moje wskazówki będą dla Was przydatne, a Wasze wyjazdy jogowe będą się cieszyć zainteresowaniem.
Powodzenia na tej pięknej drodze!
Magdalena jest niemalże pewna, że w jej żyłach płynie cygańska krew, albo inna kosmiczna substancja, która wprawia ją w ciągły ruch! Joga to dla niej połączenie się ze swoim ciałem, odkrywanie swojej fizyczności, kobiecości i duchowości na nowo. Ukończyła 3 kursy nauczycielskie certyfikowane przez międzynarodową organizację Yoga Alliance. Odwiedź Magdę na jej profilu IG.
Artykuły, które mogą Ci się spodobać.
Dołącz do naszej jogowej społeczności. Otrzymasz od nas zniżkę na pierwszy miesiąc do Studia, darmowe materiały pomocne w praktyce jogi, cotygodniową inspirację oraz ekskluzywny dostęp do jogowych wydarzeń oraz promocji.